Lębork/ W połowie września prokuratura ma uzyskać opinię biegłych w kwestii poczytalności podejrzanej o zabójstwo 5-letniej córki
Prok. Wegner, informując PAP o tym, że opinia biegłych psychiatrów i psychologów z badania podejrzanej ma trafić do prokuratury w połowie września, zaznaczył, że jest ona kluczowa dla śledztwa i powinna pozwolić na zakończenie śledztwa.
Badanie 33-letniej Aleksandry B. podejrzanej o zabójstwo swojej 5-letniej córki udało się przeprowadzić dopiero w połowie roku, kilka miesięcy od śmierci dziewczynki i aresztowania kobiety, która nadal przebywa na oddziale psychiatrycznym szczecińskiego aresztu. Wcześniej nie pozwalał na to stan psychiczny podejrzanej.
W opinii biegli mają ocenić, czy 33-letnia Aleksandra B. była poczytalna w momencie dokonania zarzucanego jej czynu i czy może ona uczestniczyć w czynnościach procesowych. Jeśli biegli uznają, że badanie ambulatoryjne nie pozwoliło na ocenę, to konieczna może okazać się obserwacja psychiatryczna.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce 17 stycznia br. w Dąbrównie w gminie Potęgowo w powiecie słupskim (Pomorskie). 33-latkę i jej córkę, które nie reagują na pukanie do drzwi, zauważył przez okno domu ktoś z rodziny. Wezwano służby. Z kobietą nie było kontaktu, była zamroczona prawdopodobnie po zażyciu leków. Został przewieziona do szpitala. Natomiast 5-latka nie żyła. Lekarz stwierdził jej zgon 5-latki.
Prokuratura Rejonowa w Lęborku wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Jednak już po wstępnych wynikach sekcji zwłok dziewczynki, z których wynikało, że 5-latka zmarła w wyniku uduszenia, kierunek śledztwa się zmienił. Matka dziewczynki usłyszała zarzut zabójstwa. Przed śledczymi milczała. „Nie ustosunkowała się do zarzutu, nie składała wyjaśnień” – przekazał wówczas prok. Wegner.
19 stycznia Aleksandra B. została tymczasowo aresztowana.
Kobieta jest matką jeszcze dwojga dzieci. Przebywają w spokrewnionej rodzinie zastępczej. (PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ ok/